Pieśni kurpiowskie
Henryk Gadomski
Co takiego mają w sobie pieśni kurpiowskie, że stale zachwycają i twórczo inspirują
największych polskich kompozytorów? A zaczęło się od Karola Szymanowskiego największego po F. Chopinie,
kompozytora światowej sławy. Zauroczony nieznaną mu wcześniej pieśnią kurpiowską skomponował 18 pieśni,
w tym 6 na chór mieszany a'cappella, prawdziwe arcydzieła muzyki chóralnej: A chtóz tam puka, Bzicem kunia,
Hej, wółki moje, Niech Jezus Chrystus będzie pochwalony, Panie muzykancie, Wyrządzaj się... i 12 na głos
solowy z fortepianem op. 58: Leciały zórazie, Wysła burzycka, Uwaz mamo raz, U jeziorecka, A pod borem siwe
kunie, Bzicam kunia, Sciani dumbek, Leć glosie po rosie, Zarzyjze kuniu, Ciamna nocka, Wysły rybki, wysły,
Wszyscy przyjechali. Lista kompozytorów polskich znajdujących w pieśniach kurpiowskich twórcze inspiracje
jest bardzo długa i stale rosnąca. Są na niej takie nazwiska, dla przykładu: Henryk Mikołaj Górecki, Witold
Lutosławski, Tadeusz Bayrd, a także młodzi współcześni kompozytorzy: Paweł Łukaszewski, Stanisław Moryto
i wielu innych.
Tym, który odkrył piękno kurpiowskich pieśni dla świata kultury i nauki był skromny duchowny,
ksiądz - organista Władysław Skierkowski. W latach 1913-1939 zapisał ponad 2000 pieśni (nuty i tekst w gwarze
kurpiowskiej), z których część (790 pieśni) została opublikowana w okresie międzywojennym przez Towarzystwo
Naukowe Płockie. Dopiero w latach 1997-2003 cała spuścizna dokumentacyjno-naukowa ks. W. Skierkowskiego
została zebrana i opublikowana staraniem Związku Kurpiów w 3-tomowym dziele Puszcza Kurpiowska w pieśni pod
red. Henryka Gadomskiego. Karol Szymanowski był pierwszym, który docenił wartość i piękno pieśni kurpiowskich,
a także zasługi ks. W. Skierkowskiego dla kultury narodowej pisząc w posłowiu do 12 pieśni kurpiowskich
na głos z fortepianem op. 58: Niech mi wolno będzie na tem miejscu wyrazić Czcigodnemu Autorowi słowa, nie
tylko już najgłębszego uznania dla Jego tak pięknej i wartościowej pracy, lecz także szczerej wdzięczności
za udostępnienie nam - muzykom polskim - tego, tak mało dotychczas znanego, a tak niezmiernie bogatego źródła
najpiękniejszej być może polskiej ludowej pieśni.
Sam Autor zbioru, ks. W. Skierkowski podzielił zebrane pieśni na 10 części: I - zaręczyny i wesele
na Puszczy, II - pieśni zalotne i miłosne, III - ballady, IV - pieśni sieroce, V - pieśni rodzinne, VI - pieśni
komiczne, VII - pieśni żołnierskie, VIII - pieśni pasterskie, IX - pieśni przy żniwach, X - pieśni roczne. Wiele
pieśni części I i II wykorzystał sam Skierkowski w sztuce scenicznej Wesele na Kurpiach, będącej wiernym
zapisem tradycyjnego obrzędu weselnego. To on sam w Imielnicy k. Płocka, gdzie był proboszczem, stworzył
amatorski zespół teatralny, w kompletnych strojach kurpiowskich, który wielokrotnie wystawiał sztukę z wielkim
powodzeniem i nie tylko w Imielnicy. Wydarzeniem artystycznym sezonu w skali ogólnopolskiej stało się Wesele
na Kurpiach przygotowane przez profesjonalny zespół Teatru Płockiego w reżyserii Tadeusza Skarżyńskiego.
Skierkowski cieszył się z sukcesu swojej sztuki granej latem 1928 roku przez dwa letnie miesiące przy pełnej
widowni w warszawskim teatrze "Ateneum", a także w innych miastach Polski, między innymi w Wilnie.
Zachwyt publiczności podzielali krytycy teatralni. Spośród wielu recenzji tej sztuki na uwagę zasługuje między
innymi recenzja Tadeusza Boy'a-Żeleńskiego: ...Wyczuł mianowicie ks. Skierkowski, jak prawdziwy dramat
teatralny tkwi w samej obrzędowej stronie wesela, zrozumiał, że przydać tu jakąkolwiek bajeczkę, znaczyłoby
rzecz osłabić. I nie dzieje się dosłownie nic ponadto, co mówią tytuły aktów: "Wypyty" - "Rajby"
- "Rozpleciny" - "Oczepiny". Mało znam rzeczy równie patetycznych, jak ten moment oczepin
na scenie. I te melodie...
A oto słowa innego krytyka - Ludwika Pugeta: ..."Wesele na Kurpiach" ma zapewnione
powodzenie w Paryżu, czy Londynie, powodzenie takie, jak balet rosyjski czy tancerki cesarza Kambodży.
Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie postawione na wstępie - co takiego mają w sobie pieśni kurpiowskie,
że stale zachwycają i inspirują...? Zapewne nie dzieje się to za sprawą tematyki pieśni - o podobnej tematyce
są pieśni innych regionów. Odpowiedź na postawione pytanie tkwi w warstwie muzycznej i sposobie wykonania pieśni
i nie dotyczy całego zbioru pieśni wykonywanych na Kurpiach, bowiem znaczna część pieśni, zwłaszcza o charakterze
tanecznym i przyśpiewkowym nie różni się od podobnych wykonywanych na całym Mazowszu i w innych regionach Polski.
Jest jednak spora grupa pieśni, które wyróżniają kurpiowski region spośród innych. Są to tzw.
p i e ś n i l e ś n e, wykonywane w wolnym tempie, przy dużym natężeniu głosu i tak: "coby echo
łodpoziedało". Efekt ten uzyskują wykonawcy ściszając frazę muzyczną do zaniku, urywając kocówkę frazy
tekstowej i melodycznej z nadzieją, że echo ją dopowie. Etnomuzykolodzy nazwali tę manierę wykonawczą
- a p o k o p a (z grec. apokopé - odcinać). Fakt, że apokopa jest obecna także w ludowej pieśni węgierskiej,
fińskiej, estońskiej, pozwala na stwierdzenie, że jest to bardzo archaiczne zjawisko wokalne sięgające wczesnego
średniowiecza do okresu tzw "wędrówki ludów" na terenie dzisiejszej Europy. Ten archaiczny śpiew z apokopą
wzbogacają misterne o z d o b n i k i m e l o d y c z n e, s z e p t a n y p r z e d t a k t i p r z e s k a k i w a n i e
g ł o s u w f a l s e t na krótko i na bliżej nieokreśloną wysokość. Jeszcze nie tak dawno można było usłyszeć
ten piękny śpiew przy różnych pracach polowych, gospodarczych, jak przy pieleniu, kopaniu kartofli, podczas żniw,
tarcia lnu, a nawet na wiejskich zabawach i weselach. Niedoścignionym wzorem tradycyjnego śpiewu kurpiowskiego byli
artyści z Kadzidła i okolic, między innymi Piotr Puławski z Kadzidła i Antonina Sadłowska z Dylewa. Ich głos, na szczęście,
utrwaliły Polskie Nagrania na długogrającej płycie winylowej zawierającej repertuar ZPiT KURPIANKA - Cepelia z Kadzidła
pod kier. Stanisława Rejcha w roku 1964. Dziś do tej pięknej tradycji nawiązują utytułowani artyści tej miary, co Apolonia
Nowak z Kadzidła, Stanisław Sieruta z Olszyn, Witold Kuczyński z Czarni, Zofia Warych z Myszyńca, Elżbieta Kasznia
z Rozóg, a także profesjonalny artysta o kurpiowskim rodowodzie - Adam Strug.
Dla pełnego obrazu specyfiki kurpiowskich pieśni leśnych należy dodać cechy tkwiące w warstwie muzycznej,
między innymi, rzadko występująca w innych regionach, s k a l a p e n t a t o n i c z n a (pięciodźwiękowa), nawet
w postaci bezpółtonowej, np. w pieśni Bzicem kunia.... Ewenementem kurpiowskich pieśni jest niespotykane gdzie
indziej m e t r u m n i e p a r z y s t e, pięciomiarowe, w postaci 2+3 lub 3+2 (np. w pieśni Juz wychodzę, matuleńko).
Wymienione wyżej cechy tkwiące w melodii, rytmice a także sposobie wykonania, decydują o niepowtarzalnym,
specyficznym charakterze najpiękniejszej ludowej pieśni polskiej - kurpiowskiej pieśni leśnej
Zapraszamy do przesłuchania dwóch utworów w wykonaniu Pani Apolonii Nowak
z płyty "Zaświeć niesiądzu".
Jadą goście
W kadzidlańskim boru
|