Sztuka Kurpiowska
Wycinankarstwo
W XIX wieku pojawiło się wycinankarstwo jako dziedzina zdobnictwa wnętrza chat kurpiowskich.
Do wycinania zaczęto stosować (używa się ich do dnia dzisiejszego) nożyc do strzyżenia owiec. Wycinano nimi białe
bibułkowe wstążki zasłaniające zniszczone ramy obrazów. Wraz z pojawieniem się glansowanego papieru, na ścianach izb
pojawiły się kolorowe leluje, gwiazdy, ptaki. Wycinaniem zajmowały się głównie kobiety, dla których zajęcie to stanowiło
dodatkowe źródło dochodu. Dziedzina ta jest nadal żywa, choć sama wycinanka uległa przeobrażeniom i utraciła swą pierwotną
funkcję.
Plastyka obrzędowa
Jest bardzo bogata. Występują pająki
z bibuły (wiszące pod sufitem), kwiaty z bibuły, kierce z bibuły i z grochu, palmy wielkanocne, pisanki wykonywane
techniką skrobania i malowania woskiem.
Haft i koronka
Rozwinęły się głównie w zdobnictwie stroju ludowego. Koszule zdobił delikatny haft krzyżykowy
wykonany czerwoną nitką lub haft dziureczkowy. Po I wojnie światowej pojawiła się koronka szydełkowa zdobiąca
dół fartuszka oraz kołnierze w koszulach. Koronkowe wstawki zdobiły także poduszki układane na łóżku.
Bursztyniarstwo
Ślady przemysłu bursztynowego sięgają na Kurpiach XVIII wieku. Powszechność tego zajęcia
doprowadziła do wykształcenia się na początku XX wieku spółek zwanych "osmany", które zajmowały się eksploatacją
bursztynu. W 1798 roku powstała w Ostrołęce bursztyniarnia, która w latach 90. XIX wieku była największym zakładem
przemysłowym w tym mieście. Łącznie w Starostwie Ostrołęckim były 144 kopalnie byrsztynu. Na Kurpiach żyło i pracowało
wielu uzdolnionych bursztyniarzy. Wyrabiali nie tylko kolie i serca, ale także przedmioty wymagające ogromnego kunsztu i
precyzji: fajki, tabakiery, guziki. W 1876 roku na wystawie powszechnej w Paryżu wyroby te cieszyły się ogromnym uznaniem.
Umiejętności te dzisiaj kontynuuje niewielu twórców.
Plecionkarstwo
Jest jedną z najstarszych i najpospolitszych dziedzin wytwórczości ludowej. Do podstawowych surowców plecionkarstwa
należą: wiklina, korzeń, słoma. W II połowie XIX wieku następuje proces przekształcania się plecionkarstwa w chałupniczy przemysł ludowy
o charakterze nakładczym. Na Kurpiach dominowało plecionkarstwo z korzenia i słomy. Nie przybrało ono rozmiarów masowej produkcji, jak
to było w przypadku wikliniarstwa w innych regionach, ale nie uległo zmianom pod wpływem nowego odbiorcy. Wyroby z korzeni nie były konkurencyjne,
gdyż jest to surowiec niezwykle trudny i pracochłonny. Nieco rzdsze plecionki ze słomy służyły do przechowywania zboża. Wyroby z korzenia
wykonywano techniką żeberkowo-krzyżową lub spiralną, ze słomy tylko spiralną.
Garncarstwo
Na rozwój garncarstwa na Kurpiach największy wpływ miało zapotrzebowanie rynku lokalnego. Z uwagi na trudne
warunki, głównie brak na miejscu surowca, garncarstwo nie rozwinęło się tak, jak inne rzemiosła. Po wojnie funkcjonowały dwa
warsztaty. Zasoby surowca były bardzo ograniczone. Wykonywano głównie wyroby użytkowe. Garncarze skupiali się głównie w dwóch
cechach: Łomży i Ostrołęki. Zawód garncarza był na Kurpiach dziedziczny.
Tkactwo i obróbka lnu
Pod koniec XIX wieku tkactwo na Kurpiach odgrywało na tyle znaczącą rolę, że zarobek był podstawą podatków.
Podstawowym wyrobem było płótno lniane, które słynęło z delikatności i ładnych splotów. Warsztat tkacki był w każdym domu.
Rozwój zdobnictwa w stroju oraz wprowadzenie bawełny fabrycznej zwanej "gurem" zintensyfikowało tkactwo odzieżowe
i dekoracyjne. Barwienie roślinne zastąpiono użyciem barwników syntetycznych. Obok płótna wyrabiano sukno, wełniaki na
spódnice, dywany, chodniki - szmaciaki. W końcu XIX wieku na zbyt produkowały całe wsie kurpiowskie.
Rzeźbiarstwo
Rzeźby w drewnie, głównie postacie świętych, nazywane były figurami lub osobami. Kapliczki ze świętymi stawiane
były na skrzyżowaniach dróg, nad strugami i w obrębie zabudowań. Do historii rzeźbiarstwa weszło wiele nazwisk, m.in. Andrzeja Kaczyńskiego
czy Łukasza Raczkowskiego. Najsłynniejsi z artystów nie mieli ziemi, nie pracowali na roli, utrzymywali się z rzeźbienia figur na
zamówienie fundatorów.
Zabawkarstwo
Na Kurpiach nie posiadało cech odrębności zawodowej. Zabawki wykonywane były na potrzeby własnej rodziny. Podstawowymi
surowcami były: drewno, glina, słoma, wiklina, kora, szyszki, papier, tkaniny. Najczęściej wykonywano zabawki z drewna, konie na
biegunach, kołyski dla lalek. Kusze, strzelby, proce służyły chłopcom w ćwiczeniach strzeleckich. Dziewczynkom zaś mamy czy babcie szyły
lalki z "gałganków". Rowery, wózki, łyżwy, huśtawki, karuzele ustawiane na lodzie urozmaicały życie dzieci na Kurpiach.
Ciesielstwo i dekarstwo
Ciesielstwo odgrywało ważną rolę w strukturze zajęć pozarolniczych.
Z uwagi na dostępność, zwłaszcza do I wojny światowej, surowca, którym było drewno bardzo dobrej jakości, miejscowi
cieśle mogli rozwijać swoje umiejętności, a ich kunszt ocenić można po pięknie zdobionych szczytach chałup, wycinanych
nadokiennikach. Zniszczenia wojenne i pożary powodowały, że popyt na pracę cieśli wzrastał. Poszukiwani byli specjaliści, którzy
przykrywali dachy słomą. Zboże do dekowania wybierane było już przed żniwami.
Tekst pochodzi z folderu wydanego przez STL w 2005 roku
|
|